sobota, 8 listopada 2014

Jest mi smutno



Mamy początek listopada.
Ostatnia moja notka pojawiła się tutaj na początku lipca.
Lipca.
Minęło 4 miesiąc.
Dużo rzeczy się zmieniło.
Dużo rzeczy się skończyło.
Jest mi ciężko o tym pisać. Jak już pewnie wywnioskowaliście po mej długiej nieobecności na obu blogach-odeszłam. Postanowiłam, że dam sobie jeszcze czas do namysłu. Nie zmieniłam swego zdania. Jest mi ciężko z myślą, iż opuszczam ten blog. Pewnie teraz zaczęliście się zastanawiać po co ja go w takim razie zakładałam? 
Założyłam go z myślą, że nic mnie nie powstrzyma od dzielenia się z wami moimi historiami. Przez ostatni czas spadło na mnie parę poważnych spraw. Nie będę się rozpisywać na ten temat. Chciałam abyście wiedzieli, iż jest to mój definitywny koniec z blogowaniem.
Przepraszam was najmocniej. Chociaż moje przeprosiny odczytane na monitorze komputera gówno wam dadzą.
Tak przy okazji.
Gdyby ktoś był ciekawy jak wyglądam-wstawię tu swoje zdjęcie.
Nie robię tego po to abyście prawili mi komplementy czy cuś.
Tylko robię to dla osób, które są ciekawe jak wygląda osoba, której czytasz ''wypociny''.











Wciąż jest mi przykro, że was opuszczam.
Trzymajcie się ciepło :)

wtorek, 1 lipca 2014

Scenariusz 66

Wieczór, spacer.
N&F: (trzymają się za ręce idąc)
N: (tępo wpatruje się przed siebie)
F: Nin's? Wszystko okey?
N: (odzyskuje przytomność w oczach)Tak? (patrzy na niego)
F: Coś się stało, widzę to.
N: Wszystko jest w porządku. Zamyśliłam się.
F: (patrzy przez chwilę na nią)Wierzę Ci. Poniekąd.
N: (patrzy na dół)Rób jak uważasz.(lekko zadygotała)Która godzina?
F: 21:48, wracamy?
N: Może pochodzimy jeszcze chwilę?
F: Nie jest Ci zimno?
N: (pokręciła głową)
Siadają później na ławce.
N: (siedzi mu na kolanach)
F: (patrzy na nią)
N: Co?
F: Czemu się nie przyznasz?Cała dygoczesz! Ślepy nie jestem...
N: Może i jest mi zimno...I co z tego? Ja będę chora, a nie Ty.
F: (westchnął)Wstań.
N: (wstaje)
F: (robi to co ona, ściąga kurtkę okrywając ją) Możesz siadać.(usiadł)
N: (siada obok niego)
F: Czasami jesteś niemożliwa.
N: (wzrusza ramionami)Bywa.
Później, kiedy wrócili do domu Nina udała się do łazienki odświeżyć się.
N: (leży w wannie)
F: (puka)Nina? Wszystko dobrze?
N: Tak, tak. Zaraz wychodzę.
F: Zrobiłem Ci herbatę.
N: Dziękuję.
F: (odchodzi)
N: (zaczyna zanurzać głowę)
Następny dzień, rano.
F: (budzi się, nie widzi Niny) Nina?(wstaje, ubiera koszulkę)Nina?(rozgląda się, nie widzi jej rzeczy, schodzi na dół)
W salonie.
N: (siedzi na kanapie, obok jest jej torba)
F: Hey, kiedy wstałaś? I po co ci ta torba?
N: Chcę Ci coś wyjaśnić.(wstaje)
F: Tal?
N: (nabiera powietrza)Nie mogę. Nie chcę Cię ranić.
F: Mów. Nie będę zły.(kładzie jej ręce na ramiona i patrzy w oczy)
N: (patrzy przez chwilę na niego)Nie, nie, nie.(spuszcza głowę)Nie chcę.
F: (podnosi jej podbródek) Obiecuję, że będę spokojny.
N: (odwraca się i idzie parę kroków do przodu trzymając ręce skrzyżowane na piersi)przepraszam...(szlochnęła odwracając się)Gdybyś mnie nie spotkał wszystko byłoby dobrze. Niszczę wszystko na czym mi zależy. Znienawidzisz mnie kiedy się dowiesz co zrobiłam. Nie będziesz chciał mnie znać, a ja nie będę mogła tego znieść. Za bardzo Cię kocham.
F: Spokojnie.(przytulił ją)Powiedz o co chodzi)
N: (odsunęła się od niego, delikatnie podnosi głowę)Pamiętam cię.(szepnęła)Pamiętam wszystko związane z Tobą.
F: Czekaj...jak to?
N: Po...po tej imprezie tego samego wieczoru kiedy...kiedy się całowaliśmy przypomniałam sobie wszystko.(pociągnęła nosem)Na naszyjniku, który mi dałeś z tyłu pisze FF. Czyli From Fabian. i nagle wtedy wszystko sobie przypomniałam. To dlatego na drugi dzień byłam taka niemiła dla Ciebie. Myślałam nad tym co zrobić. Pomyślałam, że się nie przyznam. Chciałam być z Tobą. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, iż prędzej czy później dowiesz się o tym. Bałam się twojej reakcji. Dlatego teraz chcę usłyszeć odpowiedź. Czy chcesz żebym została czy odeszła raz na zawsze.
_____________________________________________
Cóż...liczę, iż wam się nie podobał i mnie wybuczycie. (nie wiem czy dobrze napisałam to słowo, ale mniejsza z bobrem) Jak wiecie zaczęły się wakacje. To oznacza, iż bd miała więcej czasu na pisanie.(może) Czekam na opinie. Może strzelę wam jakiś gif z HOA? Hm? tak na dobranoc :)

Wild and Beauty





poniedziałek, 2 czerwca 2014

Scenariusz 65 część 2

Bywam okropna...ale żeby, aż do tego stopnia?!

W pokoju Fabiana i Micka.
F: (słyszy pukanie do drzwi, wstaje, otwiera)
N: (szepcze)Przeszkadzam?
F: (szepcze) Nie nie skądże. Wchodź.(obejmuje ją i całuje w policzek)
N: (szepcze)Mogę spać u Ciebie?
F: (szepcze)Pewnie.
N: (kładzie się)
F: (robi to samo)
N: (przytula się do niego przodem)
F: (całuje ją w czoło)Śpij.
N: (szepcze)Gdyby to było takie proste.
F: (szepcze)Poczekaj.(podnosi się, zabiera telefon i słuchawki)Chcesz coś wolnego czy szybszego?
N: Wolnego.
F: (włącza i podaje jej słuchawki)
N: Posłuchaj ze mną.(podaje mu jedną)
F: (uśmiecha się i wkłada słuchawkę)
N: (robi to samo)
Parę dni potem...Dom Charliego. Po południu.
N: (siedzi na łóżku)Zagrasz mi coś jeszcze?
F: Na przykład? (uśmiecha się)
N: ''I wish''.(uśmiecha się)
F: chyba coś tu masz.
N: Gdzie?
F: Tu.(całuje ją w policzek)
N: Dobra, dobra.(uśmiecha się) I tak Cię to nie ominie.No słucham.
F: (wzdycha) Może kiedy indziej dobrze?
N: No okey...Chcesz coś do picia?
F: Nie dzieki.
N: (wychodzi)
W kuchni, na dole.
N: (schodzi po schodach)
Ch: O, Nina. Ja z Mickiem jedziemy dziś do mojego kumpla. Jutro jedziemy na mecz. Więc...umm...przekarz to Fabianowi i gdyby pani Mona pytała się o mnie byłbym wdzięczny gdybyś mnie kryła.
N: Okey.(idzie po sok)
Wieczorem, pokój Fabiana.
N: (leży na łóżku bokiem)
F: Coś się stało?(kładzie się obok niej)
N: Zastanawiam się. Czy my przypadkiem nie byliśmy gdzieś z Nathanem w Londynie?
F: Umm...wiesz co? Nie pamiętam.(obejmuje ją)
N: (obraca się w jego stronę z uśmiechem)
F: (zakłada jej kosmyk włosów za ucho również uśmiechając się)
Jutro, południe.
F: (chodzi zdenerwowany po salonie w dłoni trzyma telefon)Oddzwoniłby. On taki nie jest.
N: Pewnie telefon mu padł. Zdarza się. A do Charliego dzwoniłeś?
F: Tak! I on również nie raczy odebrać! Niech go szlak trafi! (rzuca telefonem o kanapę)
N: Ej, ej spokojnie.(bierze go za ręce i patrzy mu w oczy)Co powiesz na małą przechadzkę? Hm? Odetchniesz, spędzimy jakoś miło czas.(lekki uśmiech)
F: (całuje jej dłoń po czym ją przytula)Chętnie.
________________________________________________
Pieprzony leń ze mnie i tyle .__.
Miłego wieczoru


Wild and Beauty

niedziela, 11 maja 2014

Scenariusz 65 część 1

Po południu pokój Niny i Amber.
A: No pokaż! Chcę je zobaczyć!
N: (śmieje się) Już, już. Może Ci się spodoba.(pokazuje jej)
A: (patrzy) To zdjęcie jest naprawdę świetne! Powinnaś zostać fotografką. Zdecydowanie.
N: (śmiech)Nie dzięki.
A: Jak chcesz. Powinno się robić to, co się kocha.
N: (uśmiech)
F: (puka po czym wchodzi) Witam was moje piękne panie.(całuje Ninę w policzek) To jak, gotowa?
N: Na co? (uśmiech)
F: Zabieram Cię na randkę.
N: Teraz?
F: Tak.(uśmiech)
N: Umm...wiesz co, poczekaj na dole. Będę za 10 minut.
F: Okey, będę czekał.(uśmiecha się i wychodzi)
Sen Niny.
F: (zmywa)
N: (schodzi, podchodzi i zmywa)
(cisza)
N: (chce wziąźć kubek)Czy mógłbyś się przesunąć?
F: Grzeczniej nie można?
N: Okey. Rusz ten swój tłusty tyłek, bo chcę umyć jebany kubek! Zadowolony?
F: (chlapie ją)Teraz tak.(uśmiech)
N: Ach tak?(wylewa mu na głowę kubek wody)
F: Zadarłaś nie z tą osobą co trzeba.
N: Nawzajem.(oblewa go)
F: Ej!
N: Jak ci się coś nie podoba do idź do Joy. Może u niej znajdziesz pocieszenie.
F: Możesz w końcu odczepić się od niej? Przecież nic ci nie zrobiła. Wiem, że jest mądrzejsza i ładniejsza od ciebie, ale to nie powód do zazdrości. Dałabyś jej w końcu spokój.
N: A to, że nazwała mnie szmatą i całowała na moich oczach to dla ciebie nic nie znaczy?(idzie na górę)

Budzi się.
N: (mówi do siebie) Co do cholery? (kładzie się na plecach) Pieprzyć to.(wstaje, ubiera sweter i wychodzi)
Na zewnątrz.
N: (siedzi na schodach i patrzy na księżyc)
Pół godziny później...
N: (pisze sms'a)

Nowa wiadomość do: Fabian Rutter
Śpisz?

Nowa wiadomość od: Fabian Rutter
Teraz już nie. Coś się stało?

Nowa wiadomość do: Fabian Rutter
Nie mogę usnąć.

Nowa wiadomość od: Fabian Rutter
Gdzie jesteś?

Nowa wiadomość do: Fabian Rutter
 To nie ma znaczenia...

Nowa wiadomość od: Fabian Rutter
 Powiedz.

Nowa wiadomość do: Fabian Rutter
Za chwilę będę.

Nowa wiadomość od: Fabian Rutter
Co? Ale gdzie?

Nowa wiadomość od: Fabian Rutter
Nina?

Nowa wiadomość od: Fabian Rutter
Nin's?

Nowa wiadomość od: Fabian Rutter
Odpisz do cholery!  
_______________________________________________
Fabian się wkurzył .-. Ja również. Tyle, iż na siebie. Mało czasu. Chyba większość osób, która prowadzi bloga wie coś o tym ;/ Masakra >.< Tak, więc Nina zaczyna już sobie wszystko powolutku przypominać...Albo...W ogóle nie zapomniała? 


Wild and Beauty

             

niedziela, 27 kwietnia 2014

Scenariusz 64

Zabijcie mnie! Pozwalam wam...

F: (odsuwa się od niej po czym bierze ją za ręce)Też muszę się do czegoś przyznać.(bierze głęboki oddech)Zakochałem się w Tobie. Tak bardzo, że to boli kiedy nie jesteś obok. Chciałem ci o tym powiedzieć, ale bałem się. Wolałem poczekać by...to uczucie minęło. Nie udało się. Z każdym dniem zaczęłaś coraz bardziej mi się podobać. N-nie wiedziałem co zrobić. Czasami...czasami myślałem, że może coś z tego będzie. Jednak potem zrozumiałem, że to nie ma sensu, ale dzisiaj się do tego przyznałem.
Cisza.
F: (łza spływa mu po policzku, ale szybko ją wyciera i uśmiecha się do niej)Pójdę już.(wstaje)
N: Nie.(wstaje)Zostań.
F: Nie mogę. Muszę iść.(chce wyjść, ale nie może) Co to kurwa ma być?(cofa się parę kroków do tyłu) Okey, ja...zaraz wrócę.(chce iść do łazienki)
N: (zatrzymuje go, szepcze)Proszę. Nie rób mi tego.(wyciera jego łzę i delikatnie go całuje) Chcę byś był szczęśliwy.
F: Szczęśliwy mogę być tylko z Tobą.
N: (uśmiecha się) Też Cię kocham.(przytula się do niego)
Później, leżą przytuleni do siebie.
N: (głowę ma położoną na jego klatce piersiowej) Twoje serce strasznie szybko bije.(podnosi głowę)
F: (patrzy na nią) To przez nadmiar emocji. (uśmiecha się i całuje ją w czoło)
N: (kładzie głowę na jego klatce) Fabian?
F: Mhm...
N: czy...czy ty byś mnie skrzywdził?
F: Nigdy. Jesteś mi za bardzo bliska.
N: (podnosi się , całuje go w policzek po czym w usta) Cieszę się, że Cię mam.
F: Też się cieszę.(uśmiech)
N: (wstaje)
F: Gdzie idziesz?
N: Idę się przebrać. Jestem trochę zmęczona. (idzie do łazienki)
Po kilku minutach wychodzi i kładzie się do łóżka.
N: (przytula się doniego)Chcę spróbować. Tym razem na prawdę.
F: (uśmiecha się i obejmuje ją mocniej)Śpij.(całuje ją we włosy)
N: Fabian, mówię poważnie.
F: A ja jako twój chłopak troszczę się o Ciebie. Także mówię poważnie.
N: Ty moim chłopakiem, a ja Twoją dziewczyną.(uśmiecha się)
F: (uśmiecha się i szpcze jej do ucha) Wiesz co? Wiem, że masz łaskotki.
N: Nieprawda.
F: (delikatnie łaskocze ją po talii)
N: (lekko się miota)Przestań. Słyszysz?
F: (całuje ją w policzek)Od dzisiaj jesteś moja i tylko moja.
N: (uśmiecha się)Jak miło.
Sen Niny. Stoi na dachu swojej poprzedniej szkoły.
Li: (stoi przed szkołą i krzyczy)Zejdź! Nie rób nic głupiego! Słyszysz!
N: (jest zapłakana, odwraca się tyłem)
Li: Nina!(łzy napływają jej do oczu)Pomóżcie! Niech ktoś pomoże!
N: Przepraszam.(łza spływa jej po policzku)To koniec.(odchyla się do tyłu i spada)
Li: Nie!
N: (budzi się)To tylko sen. Tylko i wyłącznie sen.(patrzy na śpiącego obok Fabiana, uśmiecha się) Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego jak słodko teraz wyglądasz.
__________________________________________________
Żebym przez pieprzony miesiąc nic nie dodała to jest po prostu szczyt chamstwa! Zgodzicie się ze mną prawda? Tak, więc nie zdziwię się jeżeli nie spodobał wam się. Następny postaram się dodać nawet jutro. Postaram się. Na koniec piosenka, gdyby ktoś chciał posłuchać. Tylko uprzedzam, iż to rock ;3
Sleepwalking



Wild and Beauty



sobota, 22 marca 2014

Scenariusz 63

M: (odsuwa się)Jeszcze nie teraz. Na razie nie chcę wiązać się z nikim na poważnie.
J: (jego głos lekko się załamał)Lepiej...już pójdę.(wychodzi)
M: Nie, Jerome. Czekaj.
Godzina 18, u Niny i Amber.
N: (chodzi po pokoju tam i z powrotem mówiąc co siebie)Nie jestem dobra w sprawach damsko-męskich. Nie chcę byś poczuł się odrzucony. Co ja gadam? Od nowa. Posłuchaj, chciałam z Tobą porozmawiać. Bardzo dobrze się z Tobą dogaduję i tak dalej...chcę byś wiedział, że...
Ch: (klaska)Niezła przemowa.(uśmiech)
N: Od kiedy tu jesteś?
Ch: Coś tam, coś tam damsko-męskie sprawy.
N: Po co tu przyszedłeś?
Ch: Jak to po co?(siada na łóżku) sprawdzić jak tam się trzymasz po naszym wypadzie.
N: I dopiero teraz przychodzisz? Minęło ze 3 dni!
Ch: Właściwie 2 i pół.(uśmiech)
N: Dobra. Sprawdziłeś, wiesz, teraz wynocha.(podnosi go,pcha,otwiera drzwi i wypycha go za nie)Pa.(chce zamknąć drzwi)
Ch: (otwiera usta by coś powiedzieć)
N: Co?
Ch: Wyglądasz uroczo kiedy się złościsz.(uśmiech)
N: (zatrzaskuje mu drzwi)
Ch: (sam do siebie)Chłodne pożegnanie.(odchodzi)
Godzinę później. Ten sam pokój.
 N: (siedzi na swoim łóżku)
A: (siedzi obok)Wszystko będzie dobrze.
N: Wcale nie.(wyciera łzę)Niepotrzebnie powiedziałam  mu wtedy żeby wyszedł. To przeze mnie teraz tak jest. Odtrąciłam go od siebie, a on mnie od siebie.(wstaje, wyciąga papierosa, zapala go) A wiesz co jest w ty wszystkim najgorsze? Lubiłam go. Cholernie go lubiłam. Momentami myślałam, że może coś z tego będzie, a teraz? Wszystko spieprzyłam. Wszystko! Mogło być inaczej. zupełnie inaczej. Sama wpakowałam się w to gówno.(wychodzi na balkon)
Kilka minut potem...Nina wchodzi do pokoju, ale w środku jest tylko Fabian.
N: Co tu robisz?
F: (siedzi na łóżku, podnosi głowę)
N: (podchodzi)Fabian?
F: Chcę porozmawiać, ale tym razem szczerze.
N: Wcześniej jakoś nie chciałeś rozmawiać.
F: Ale teraz chcę.(staje na przeciwko niej)
N: (unika z nim kontaktu wzrokowego)Za chwilę powinieneś być u siebie.
F: Zostaję tu.
N: Nie możesz.(patrzy na niego)
F: (zbliża się do niej twarzą)To nie jest teraz ważne. Chcę porozmawiać.
N: (wzdycha i siada na łóżku)
F: (spokojnie siada obok niej)wysuń swoją lewą rękę.
N: (niepewnie ją wysuwa)
F: (obraca ją do strony zewnętrznej i podwija sweter tak, że widać blizny)Chcę wiedzieć.
N: (chce wziąść rękę, ale Fabian ją trzyma)
F: Spokojnie. Chcę wiedzieć dlaczego to zrobiłaś.
N: Do oczu napływają jej łzy.
F: (przytula ją)Ciii...jest dobrze.
N: (odsuwa się)Przepraszam. Złe wspomnienia.
F: Nie masz za co.(lekko się uśmiecha)
Po chwili poważnieje.
F: Powiedz mi prawdę.(patrzy na nią)
N: No dobrze...Zanim tu przyjechałam spotykałam się z Thomas'em. Było o rok starszy ode mnie. Byłam ślepo zakochana w nim. Wszystko układało się świetnie. Jednak nie do końca. Zaczęłam pić, palić. Buntowałam się babci. Mówiła mi żebym z nim zerwała. Nie słuchałam jej. Kiedyś kiedy poszliśmy na imprezę, zaćpałam. Czułam się wtedy świetnie.Wszystko zaczynało się psuć coraz bardziej kiedy zaczęłam brać regularnie i większą dawkę. Pewnego razu pokłóciliśmy się. Bardzo.(ponownie łzy zaczynają robić się szkliste)Wyzywał mnie od dziwek, szmat, kurw. Mówił, że jego dziewczyna nie będzie taka. Byłam lekko wstawiona, więc powiedziałam mu o tym co myślę. Potem uderzył mnie w twarz. Powiedział, że nie chce mieć ze mną nic wspólnego, że znalazł sobie inną.(łza spływa jej po policzku)To bolało.Cholernie bolało. Wtedy po raz pierwszy się pocięłam. Zaczęłam to robić częściej. Byłam na dnie. Myślałam, że już nic mi nie pomoże. Dzięki Nathan'owi i Lisie wyszłam na prostą. I w końcu trafiłam do Anubisa.
Chwila ciszy.
N: (bawi się swoim rękawem i pociąga nosem)
F: Czyli, że Cię nie bił?
N: (ociera łzę)Nie. Uderzył mnie tylko raz.
F: (mocno ją przytula) Żałuję, że nie mogłem ci pomóc. Kocham Cię i nigdy bym Cię nie skrzywdził.(całuje ją we włosy)Gdybym był nim nigdy nie pozwolił bym Ci odejść.
N:...Kochasz mnie?


_____________________________________________
Mam nadzieję,  że wydawał wam się bardziej interesujący niż poprzedni ;> Przepraszam za to, że trochę taki straszny, ale naoglądałam się za dużo ''Sali Samobójców'' xd No to do zobaczenia w następnym scenariuszu ;3


Wild and Beauty

wtorek, 11 marca 2014

Liebster Award

"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za 'dobrze wykonaną robotę'. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie  obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 10/11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 10/11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 10/11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."


Zostałam nominowana przez ▲ вℓα¢к αиgєℓ ▲ (Klaudia) za co bardzo dziękuje ^.^



1.Co zachęciło Cię do założenia bloga?

Właściwie to od dawna myślałam od tym. Po za tym chciałam podzielić się z innymi czymś co sprawia mi radość. 


2.Co się inspiruje?

Filmy, książki, inne opowiadania, rzeczy. Wszystko! Kiedyś kiedy pomagałam siostrze nagle olśniło mnie i...miałam już pomysł na historię. 


3. Kto zachęca Cię do dalszego pisania?

Zdecydowanie nie moi znajomi. Uważają, że to głupie i bezsensowne. Przede wszystkim do pisania zachęcają mnie czytelnicy, którzy zostawiają bardzo miłe komentarze pod postami. To dzięki nim chce mi się pisać! 


4..Komentarz, który najbardziej zapadł Ci w pamięć/najbardziej Cię ucieszył (treść i autor)

Domi Z. : Tak brzydko przeklinać ale To jest kurwa w chuj zajebiste :D

To mnie po prostu rozwaliło ;D


5. Inne hobby/pasje.

Hmm...raczej nie mam. Pisanie opowiadać i scenariuszy sprawia mi radość. 


6. Kiedy dołączyłeś do "blogosfery"?

17 marca 2013 roku ok godziny 7. Hahaha pamiętam jeszcze xd


7.Twoje "guru"

Nie mam ;>


8.Co najbardziej Cię ucieszyło, odkąd założyłaś bloga?

To, że poznałam wspaniałych ludzi. 


9. Czego najczęściej słuchasz?


Jeśli chodzi o rodzaj muzyki to rock, pop, i trochę rapu i hip hopu ;>



10. Jakie książki ostatnio przeczytałaś?

Barbara Rosiek ''Pamiętnik narkomanki'' no, a dalej to nie pamiętam, bo teraz nie mam zbytnio czasu na czytanie.


11. Ulubiony cytat.

No i tu pojawia się mały problem...Napiszę swój ulubiony cytat jak tylko będę miała swój folder ;3




Nominuję:

- Marzycielka http://opowiadania-tda-by-pat-and-nina.blogspot.com/
- Ola i Paulina http://warofhearts2013.blogspot.com/
- Nathalia Pisarka http://fabinastoriesby-patrycja.blogspot.com/
- Clementine http://scenariuszebyynadzwyczajna.blogspot.com/
- Panna Martin houseofania.blogspot.com/
- Nienormalny Świat http://fabinastorybysnookixd.blogspot.com/
- Fearless http://amfiepeddieifabina.blogspot.com/

Wiem, że miało być 10/11 ale ja mało blogów czytam C:



Moja pytania:

1. Co lubisz robić w wolnym czasie?

2. Jaki jest twój ulubiony zespół?

3. Bez czego nie mogłabyś się obejść przez jeden dzień?

4.  Gdybyś mogła spotkać jedną dowolna osobę, kto by to był?

5. Czego najbardziej się boisz?

6. Co najbardziej w sobie lubisz?

7. Masz rodzeństwo? Jeżeli tak to ile?

8. Czy kiedykolwiek żałowałaś, iż założyłaś bloga?

9. Jak nazywał się ostatnio oglądnięty przez Ciebie film?

10. Boisz się przyszłości?




Wild and Beauty



niedziela, 9 marca 2014

Scenariusz 62

Kilka minut potem...
N: (wychodzi, ubrana w piżamę)
A: Okey...jest 1 w nocy. Idź, błagam cię już spać. Jestem padnięta.
N: To idź.(uśmiecha się i idzie do łóżka)Dobranoc.
A: Pa.(gasi światło)
Fabian i Nina śpią w jednym łóżku.
N: (odwraca się do niego tyłem)
F: (szepcze)Słodkich snów.
Południe, pokój Niny i Amber.
N: (budzi się i widzi Fabiana obok siebie)Cholera...(wstaje)
F: (budzi się)Hey...(uśmiech)Jak się spało?
N: (bierze ciuchy z szafy i idzie do łazienki)
Godzina 15:00 w tym samym pokoju.
N: (leży na łóżku)
F: (wchodzi)Hey.(uśmiecha się i siada obok niej)
N: (odwraca się w drugą stronę)
F: (dotyka jej nogi)
N: (odsuwa ją)Idź sobie.
F: Nie mogę zostać?
N: Nie.
F: Rozumiem.(wychodzi)
Godzina 20.
N: (siedzi przed pokojem F i Mi)
A: (podchodzi)Dlaczegopo prostu nie wejdziesz?
N: (wzrusza ramionami)
A: Albo ty wejdziesz albo ja to zrobię.
N: Sama sobie poradzę.
A: No to wchodź! Na co czekasz?
N: Aż nabiorę odwagi.
A: (puka i szybko odchodzi)
Mi: (wychodzi0 Co ty...
N: Ciii...
Mi: Jest w środku.(odchodzi)
N: (wstaje i wchodzi do pokoju)
F: (leży na łóżku)
N: (podchodzi)Fabian?
F: Po co przyszłaś?
N: (cicho)Przeprosić.
F: Daj sobie spokój. Możesz już iść.
N: Chcę zostać.
F: Ale ja nie chcę żebyś została.
N: (wychodzi)
Później u Niny i Amber.
N: (jest na balkonie i pali papierosa)
A: (wchodzi na balkon)Idź już spać. I nie pal. Rzuciłaś. Podobno...
N: Rzuciłam, ale od czasu do czasu jak zapalę nic mi się nie stanie.
A: Rób co chcesz.(odchodzi)
N: (wypuszcza dym z ust)Wszystko jest do dupy.
Nstępny dzień, pokój Mary i Patricii, sama mara.
J: (puka)
M: Proszę.
J: (wchodzi)Możemy pogadać?
M: (wstaje)Jerome. To co się stało...nie powinno się...
J: (przerywa jej pocałunkiem po czym patrzy jej w oczy)Kocham Cię.
M: Co?
J: Zakohałem się w Tobie. W Twoich oczach., uśmiechu...We wszystkim. A to co się wydarzyło przy wieszaniu dekoracji było czymś na co czekałem od dawna. Bałem się do tego przyznać. Wiedziałem, że mnie nie zechcesz.Wiedziałem, ale musiałem Ci to powiedzieć. Zbyt długo z tym zwlekałem. Przeparszam jeżeli przez to uznasz mnie za totalnego świra. Odbiło mi tylko z twojego powodu.
Cisza.
J: Powiesz coś?
________________________________________________
Przeparsza, że tak dlugo trwałododanie tego scenariusza. przeparszam równiez za jakiekolwiek błędy. Piszę na laptopie siostry ;> Błędy poprawię i dodam równiez jeszcze jakieś gify jak tylko będę miała swój folder. W następnym scenariuszu bodajże będzie wyznianie Niny lub Fabiana. Chcę jeszcze tylko dodać, że nominację, którą dostałam, napisze o tym post później ^^



Wild and Beauty


                                                                                                         

niedziela, 23 lutego 2014

Wyniki ankiety + same bzdury

Tak, więc mam wyniki ankiety! Nareszcie, prawda?

Czy mam napisać nową historię?
Tak! 4(50%)
Nie! 2(25%)
Rób co chcesz... 2(25%)

Krótko mówiąc, bo mi blogger szwankuje -,- Piszę już nową historię i zbieram bohaterów ^^ Dla tych, którzy głosowali przeciw pisaniu nowej historii mam wiadomość, iż skończę scenariusz ^.^ Tego możecie być pewni. Spróbuję w tym tygodniu jeszcze coś napisać, ale niczego nie obiecuję. Podziękujcie mojej mamie -,- No i tutaj na koniec gify z ukochaną Fabinką <3 p="">














Wild and Beauty

wtorek, 11 lutego 2014

*.*

Przybywam do was z czymś ciekawym. Myślę, iż spodoba wam się to ^^ Otóż zapewne kojarzycie Aleksandrę z bloga: Secrets, romances, betrayal...-House of Anubis Ta niesamowicie utalentowana dziewczyna razem ze swoją przyjaciółką Pauliną stworzyły bloga o, jako to one ujęły: ,,Na tym blogu będziemy skupiać się na losach dziewczyny o imieniu Nathalie. Jest to opowieść miłosna, w której akcja rozgrywa się w Anglii. Czeka was dużo łez, miłości, radości :P''. Mi osobiście strasznie się spodobał. Liczę, że wam też przypadnie do gustu ^.^ Zanim zapomnę daję link: War Of Hearts Jeszcze od siebie chcę dodać, iż jest to blog, który przypadnie do gustu wielu osobom. Jeżeli ktoś jest fanem serialu ''M jak Miłość'' również znajdzie coś tam dla siebie ;3 A tytułowych bohaterów gra między innymi Logan Lerman oraz Lilly Collins. Sama uwielbiam ich <3 p="">
Jesteśmy pozytywnie zakręcone. Olka jest bardzo nieśmiała i nigdy nie docenia siebie ale jest BARDZO zabawną BARDZO utalentowaną i oczywiście BARDZO ładną osobą, a Paulina jest bardzo zdolna i kochana przez cały świat, ma jednak dużo kompleksów (mówi, że jest brzydka, gruba i nie rośnie - debil, no cóż...). Obie kochamy muzykę i próbujemy coś ze śpiewem, nie zawsze nam to wychodzi, ale staramy się. Paula gra na gitarze,a Olka próbuje xD 

Tak, więc serdecznie zapraszam ^^ Jeśli pozwolicie to jeszcze powiem o swoich wspomnieniach z Aleksandrą. Jej ''były'' blog był dla mnie inspiracją. Pamiętam jak czytałam jej scenariusze po wiele, wiele, wiele razy! Była dla mnie inspiracją jak tworzyłam tego bloga. Dzięki niej chciałam stawać się coraz lepsza w pisaniu scenariuszy. Była dla mnie autorytetem w tych sprawach ^^ Jeszcze pamiętam jak kiedyś (prawie) płakałam przy jej scenariuszach. Wzbudzały we mnie sam zachwyt. I nadal tak jest. Dobra, bo trochę za bardzo się rozpisałam ;D Miłej nocy życzę i pozdrawiam serdecznie kochani ;3


Wild and Beauty

poniedziałek, 3 lutego 2014

Pustka.

Tsa....nie mam pomysłu. Tak totalnie nie mam pomysłu. Na zbliżające się scenariusze i na 2 sezon. Nic! Nie wiem co zrobić. Może jakieś pomysły? Tylko...nie wiem czy skończę ten sezon. Chyba żebym zaczęła nową historię. Jestem otwarta na propozycje! ^^ Mam nadzieję, że nie jesteście na mnie źli. Co ja gadam, oczywiście, że jesteście! Nie wiem jak wy ze mną wytrzymywujecie ;* Uwielbiam was <3>

Wild and Beauty

niedziela, 26 stycznia 2014

Scenariusz 61

W nocy, pokój Niny i Amber.
A: (dzwoni jej telefon, na ekranie napisanie jest ''Nina'', więc odbiera)Halo?Gdzie jesteś?Charlie? (wstaje)Jakim cudem? Co?! Zaraz będę.(rozłącza się i wychodzi z pokoju)
Przed akademikiem.
A: Co ty z nią zrobiłeś?!
Ch: Nic! Przysięgam!
N: (śmieje się)Ci...jest taki ładny dzień.
A: Nina, jest noc!
N: (uśmiech) Żadna różnica.
A: (bierze ją pod rękę)Chodź wejdziemy do środka. Tylko bądź cicho żeby nikogo nie obudzić.
N: Dobrze mamo.(śmieje się)
W pokoju dziewczyn.
N: (siedzi na łóżku)
A: Jakim cudem doprowadziłeś ją do takiego stanu?!
Ch: Kiedy wracaliśmy była nawet okey, ale potem kiedy zapaliła papierosa zaczęła się jakoś dziwnie zachowywać. Cały czas się śmiała.
A: A mój Boże...jak mogłam się nie domyślić?!
Ch: Czego?
A: Ona jest na haju! Gościu nigdy nie widziałeś takiej osoby?!
Ch: Nie.
A: (podchodzi do niej)Nina, ile widzisz palców?(pokazuje 3)
N: Widzę rękę.(śmieje się)
F: (wchodzi) Co się dzieje?
N: (podbiega i rzuca mu się na szyję)Fabian! Jak dobrze cię widzieć.(uśmiech)
F: Powinienem o czymś wiedzieć?
A: (patrzy na Charliego)Umm...
N: Strasznie cię lubię, wiesz?(uśmiech)
F: Ja ciebie też. Idź się połóż.(prowadzi ją do łóżka)
N: Nie chcę iść spać. Chcę potańczyć.(uśmiecha się i idzie po telefon, prawie się przewraca, ale Amber ją łapie)Ups...(śmiech)
Ch: Ja...już pójdę.(wychodzi)
F: (kładzie ją na łóżko)Połóż się.
N: Pić mi się chce.
A: Pójdę po wodę.(wychodzi)
F: Jak się czujesz?
N: Nic nie czuję. i to jest w tym wszystkim najlepsze.(uśmiecha się i nachyla się ku niemu)Masz śliczne zielone oczy.
F: (uśmiech)
N: Nie bądź na mnie zły za to co za chwilę zrobię.
F: Nie będę, obiecuję.(uśmiech)
N: (całuje go namiętnie)
F: (kładzie ręce na jej szyi nie przerywając pocałunków)
N: (wstaje, podchodzi do szafki nocnej i opiera się o nią z uśmiechem)
F: (uśmiecha się i podchodzi do niej) Wiesz, że w tej sukience wyglądasz bosko?
N: (uśmiech)Nie gadaj tylko całuj.(całuje go)
F: (podnosi ją by usiadła na szafce)
N: (cały czas całując go oplata swoje nogi wokół jego bioder)
F: (całuje ją po szyi trzymając jedną rękę na jej udzie)
N: (łaskocze ją to, więc się uśmiecha, podwija mu koszulkę)
F: (ściąga ją po czym znów zaczyna ją całować)
N: (wplątuje swoje palce w jego włosy)
F: (odsuwa jej zamek od sukienki po czym chce ją ściągnąć, ale nagle odskakuje od niej)
N: Co się stało?(schodzi z szafki)
 F: My...nie możemy. Nie tak. Co ja sobie myślałem?(szuka swojej koszulki po czym ją zakłada) Amber może w każdej chwili tu wejść, a mu...uh...jestem kretynem. Totalnym kretynem.
N: (podchodzi do niego)Przestań.(uśmiech)Szło co całkiem dobrze.
F: Nie mów tak. (zapina jej sukienkę)Udawajmy, że to się nie stało.
N: (odchodzi ) Jak chcesz.
A: (wchodzi z wodą)Twoja woda.(podaje jej.
N: Dziękuje.(kładzie ją na stoliku)
F: Dobra ja idę.(chce wyjść)
A: Czekaj. Zostań. Pomożesz mi ją pilnować.
N: Jak chce niech idzie.(podchodzi do torebki i wyciąga z niej papierosa)Twój wybór.(idzie na balkon)
A: Proszę!
F: Dobra...(idzie do niej i zastaje ją palącą)Przestań.
N: Odwal się.(wypuszcza dym z ust)
F: (podchodzi do niej i zabiera go)Wejdź do środka.
N: Oddawaj!(chce go wziąść, ale on przerzuca ją przez ramię i wchodzi do pokoju)Puszczaj! Ty idioto!
F: Nie krzycz.(postawia ją)
N: (daje mu w twarz)
A: Idź się wykąpać.
F: Mogłem się tego spodziewać.
N: (idzie do łazienki)
________________________________________________________________

Tsa....długo mnie tu chyba nie było prawda? Totalnie zepsułam odcinek...nie musicie mi mówić -,- Jakoś ostatnio nie mam weny...Jeżeli komuś jest zbędna bardzo chętnie przyjmę ;D Następny nie mam pojęcia kiedy się pojawi. Oby jak najszybciej.

Następny za:
- 3 pytania do postaci
-6 komentarzy pod postem


Wild and Beauty

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Scenariusz 60

Południe, obiad.
PM: (wchodzi) Droga grupo z Londynu, mieliśmy się dziś wybrać do muzeum, ale niestety pogoda nam nie dopisuje, więc zostaniecie w akademiku.(wychodzi)
Później w pokoju Niny i Amber.
F: Jak myślisz, które zdjęcie powinienem dać na profilowe? To (1)? Lub to (2). Ostatecznie to (3).
  1.











2.











3.













N: Wszystkie są świetne.(uśmiech)Ale ...hmm...chyba 2.
F: Też myślę, że jest dobre.(uśmiech)
N: (uśmiech)fabian, mam do ciebie pytanie.
F: Słucham.
N: Czy...nie uważasz, że...umm...niektórzy...no wiesz...nie powinni po prostu...żyć? Znaczy nie w tym czasie co powinni.
F: Na przykład kto?
N: ...Ja.
Cisza.
F: (myśli co powiedzieć by się nie zbłaźnić)Umm...ja...umm...chyba już pójdę.(zabiera laptopa i wychodzi)
N: (sama do siebie)Aha...(wstaje i podchodzi do szafy)
A: (wchodzi)Nie uwierzysz jak ci opowiem co się stało.(siada na łóżku)Ej...czy...wszystko okey?
N: (po kryjomu ociera łzę)Tak, tak. Po prostu idę...chcę pozwiedzać akademik.
A: (wstaje)O, poczekaj pójdę z tobą.
N: (odwraca się)Przepraszam cię, ale...na razie chcę pobyć sama.(chce wyjść)
A: (zatrzymuje ją)Już prawie ze sobą nie gadamy. Nie mamy dla siebie kompletnie czasu. To ma być przyjaźń? Jak dalej ma to tak wyglądać to pierze to. Lepiej żebyśmy zerwały kontakt.
N: Amber, proszę. Nie chciałam cię urazić, dobrze o tym wiesz. Jesteś dla mnie jak siostra.
A: więc czemu mi nie powiesz co się stało?
N: Naprawdę chcesz tego słuchać?
A: Tak i chce ci pomóc.
Godzina 20:00. Pokój Niny i Amber.
Ch: (puka)
N: Proszę.
Ch: (wchodzi)Gotowa?
N: Tak. (uśmiech)
Ch: Teraz możesz być pewna, że każdy się za tobą będzie oglądał.(uśmiech)
N: Dziękuję.(uśmiech)
W klubie, godzina 23. W tle słychać Nicky Romero-Legacy
Ch: Chyba powinniśmy już iść. Zaczną się martwić.
N: (jest pijana)Świetne się bawię. Nie chce stąd iść. (uśmiech) Chodź napijemy się jeszcze.(ciągnie go w stronę baru)
Ch: Wypiłaś już 2 piwa! Po czym zachciało ci się wódki! Wiesz, nie powinienem był cię tu przyprowadzać. Wracamy do akademika.(ciągnie ją za rękę)
N: (wyrywa się)Nigdzie nie idę! Nie chcę tam wracać. Zostaję tu. Sam zaproponowałeś mi przyjście tu.
Ch: Zrozumiałem, że to był błąd, więc cię stąd zabieram.(wyprowadza ją z klubu)
Przed klubem.
N: Puść mnie!
Ch: (puszcza ją)Albo pójdziesz po dobroci albo siłą.
N: ...
Ch: (chce dotknąć jej ramienia)
N: (wyrywa się i idzie na przód chwiejącym się krokiem)
Ch: Nie wspominaj nikomu o niczym  co się wydarzyło, bo będę miał przechlapane.
N: (wyciąga z torebki papierosa po czym go zapala)
Ch: Słyszysz? Chwila...skąd to masz?
N: (wypuszcza dym z ust)Skądś.
Ch: Jeżeli panna Mona się dowie zabije mnie.
N: (śmieje się)O niczym się nie dowie. Spokojna twoja rozczochrana.

_______________________________________________________________
Tsa...zjebałam to. Już wiem czemu nie komentujecie. No to tak...wróciłam. Raczej wróciłam. Mam nadzieję, że tak szybko sobie nie pójdę ;D Jeżeli możecie zadawajcie pytania do postaci. Byłabym ogromnie wdzięczna! 



Wild and Beauty

niedziela, 5 stycznia 2014

Scenariusz 59

Po obiedzie w pokoju Micka i Fabiana.
Ch: (wchodzi)Macie po południu czas?
Mi: A można pukać?
Ch: (cofa się, puka do drzwi)
F: Roszę.
Ch: (wchodzi)Więc?
Mi: Ja nie mam.
Ch: Więc już masz, a ty Fabian?
F: Będę zajęty.(wstaje)
Ch: Wymyśliliśmy by lepiej sie poznać. No wiesz. Taki męski wieczór.
F: Kuszące, ale dzięki.(wychodzi)
U Niny i Amber.
F: (puka)
A: Proszę.
F: (wchodzi)
A: Ehh...to ty.
F: Niestety tylko ja.
A: No właśnie.
N: Dobra nie sprzeczajcie się. Co cię tu sprowadza?
F: Mam do ciebie sprawę.
N: Jaką?
F: (patrzy na Amber)
A: (zatyka sobie uszy)
F: Umówisz się ze mną?
N: Na randkę?
F: Emm...jeśli chcesz to może być zwykłe spotkanie.
N: (uśmiech)Więc o której?
F: O 5?
N: Genialnie.(uśmiech)
Godzina 17:00 pokój N i A.
F: (puka)
N: (otwiera)Hej.(uśmiech)
F: Gotowa?(uśmiech)
N: Raczej tak.(uśmiecha się i zamyka drzwi)
Idą.
N: Gdzie teraz planujesz mnie zabrać?
F: Do kina, a potem coś zjeść.(uśmiech)
W kinie.
O: Bonjour tout le monde réuni. Aujourd'hui sera un léger changement de plans. Au lieu de cela, nous allons présenter le film de comédie d'horreur. Nous espérons que vous apprécierez. Personne ne peut sortir d'ici(Witam wszystkich zebranych. Dziś odbędzie się mała zmiana planów. Zamiast filmu komediowego zaprezentujemy horror. Mamy nadzieję, że się spodoba. Nikt nie może stąd wyjść.{uśmiecha się i wychodzi})
Włączają film.
N: Dlaczego znowu natrafiamy na horror?
F: Spokojnie nie będzie, aż tak źle.
Podczas filmu. Jest jakaś straszna scena.
N: (przytula się do niego)Chcę już iść.
F: Spokojnie.(uśmiech)Będzie dobrze.
Po skończonym filmie poszli do knajpki. Jedzą i śmieją się.
N: A ona na to: ''Jest ślepa, więc nas nie słyszy.''(śmiech)
F: (śmiech)Nie wcale te dwie rzeczy się od siebie nie różnią.
N: O tym samym pomyślałam.(śmiech) Chyba czymś się umazałeś.(uśmiech)
F: (wyciera się nie tam gdzie trzeba)
N: (uśmiecha się i bierze od niego chusteczkę po czym wyciera go we właściwym miejscu)Już.
F: Co ja bym począł bez ciebie?(uśmiech)
N: Nawet nie chce myśleć.(uśmiech)Chyba musimy już wracać.
F: (wzdycha)Tak. Niestety.
Fabian odprowadził Ninę pod drzwi jej pokoju.
F: Więc...
N: Więc...Umm...było fajnie.(uśmiech)Nawet bardzo.(uśmiech)
F: Cieszę się, że nie zawaliłem.(uśmiech)
N: (kładzie rękę na jego ramieniu)Nigdy nie zawaliłeś.(bierze rękę)
F: (podchodzi bliżej i kładzie dłoń na jej policzku)
N: (przysuwa się bliżej)
F: (przybliża się i ją całuje)
N&F: (między pocałunkami uśmiechają się do siebie)
Ch: (wychodzi z pokoju obok)Cześć wam.
N&F: (odrywają się od siebie)
N: Hej Charlie.(uśmiech)Emm...co tu robisz?
Ch: Wychodziłem od chłopaków, bo miałem iść po picie i na was wpadłem.
N: A my właśnie wracamy z kina.
Ch: Grali jakiś fajny film?'
N: Horror.(uśmiech)
F: Wiecie co, ja już pójdę. Do zobaczenia jutro.(odchodzi)
N: Pa.(uśmiech)
Ch: Też już będę szedł.(odchodzi)
________________________________________________________________
http://www.change.org/petitions/nickelodeon-please-renew-house-of-anubis-for-a-season-4-2
Złóżcie petycje jeżeli możecie i chcecie sezon 4! Możemy chociaż spróbować. Wszystko jest możliwe. 

Następny scenariusz za:
-5 komenatrzy pod postem
-2 pytania do postaci 

 

Wild and Beauty