Mam dla was informacje.Jak wiecie jestem nowa na tym blogu i sama, więc pomyślałam czy by ktoś nie chciał prowadzić go ze mną, dodawać opowiadania, kartki z pamiętnika itd.
1.Imię i Nazwisko.
2.Wiek.
3.Czy masz własnego bloga, jeśli tak to jakiego?
Odp. pisać na mój e-mail: martyna.kwasna@poczta.onet.pl
A teraz przechodzę do scenariusza.
Kolacja.
N: (wchodzi z słuchawkami i siada na swoim miejscu)
M: Nino?
N: (nie słyszy)
M: Nino?
A: (potrząsa nią)Nino!
N: (ściąga słuchawki)Co?
M: Co ci się stało w rękę?
N: Skaleczyłam się.
Jo: Popłakałaś się bekso?
N: Ale mnie zatkało.
Jo: No widzę, że ktoś tu jest mocny w gębie.
N: Na pewno nie ty.
Jo: Mam wstać?
N: (wstaje)No proszę pokarz...
T: (przerywa im) Spokój!
N: (idzie do pokoju)
Następny dzień rano wszyscy poszli do szkoły.
N: (budzi się)
F: Dzień dobry.(uśmiecha się)
N: Co tu robisz?!
F: Chciałem cię obudzić i przypomnieć o naszym wspólnym dniu.
N: (kładzie głowę pod poduszkę)
F: No co?
N: Wyjdź stąd.
F: Czemu?
N: Muszę się przebrać.(wskazuje na drzwi)
F: Już mnie nie ma.(wychodzi)
Kiedy dziewczyna schodzi na dół widzi Fabiana siedzącego przy stole z śniadanie.
F: Ładnie wyglądasz.(uśmiecha się)
N: Em dzięki.(siada obok niego)
F: Mam coś dla ciebie.
N: Nie musisz mi nic dawać przecież nie jesteśmy razem.
F: Wiem, ale chciałbym cię tym przeprosić za moje zachowanie.(daje jej naszyjnik)
http://static-1.allani.pl/system/products/thumb/5c6/0db_3e45234c2a2c5e5fefb6041556be2e5be8d74876.jpg
N: Dziękuje.(uśmiecha się)
F: Masz ładny uśmiech. (uśmiecha się)
N: (uśmiecha się)Grasz na gitarze?
F: Gitarę mam, ale grać niezbyt umiem.
N: W końcu będziesz musiał się nauczyć.
F: A ty?
N: Nie.
Nina wchodzi do pokoju, bierze gitarę i śpiewa ,,Skinny Love". W połowie piosenki do pokoju wchodzi Fabian.
F: Ładnie śpiewasz.(uśmiecha się)
N: (odkłada gitarę) Ja... to było nic takiego.
F: (siada obok niej)Czemu nie powiedziałaś, że grasz i śpiewasz?
N: Wstydziłam się.
F: Proszę zagraj mi coś.
N: Nie chcę żebyś ogłuchł. (uśmiecha się)
F: Proszę.
N: (bierze gitarę i śpiewa)
Koniec piosenki.
F: Masz talent.
N: Dobry żart. (uśmiecha się i trąca go ramieniem)
F: To nie był żart.
Spoglądają sobie w oczy.Zbliżają się do siebie ustami.
Bardzo przepraszam, ze taki krótki ale nie mam czasu.
Wild and beauty
świetny, przydałby się gadżet z obserwatorami...
OdpowiedzUsuńTak też tam myślę a co do scenariusza jest genialny!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://amfiepeddieifabina.blogspot.com/
http://story-anubis.blogspot.com/
Przepraszam za SPAM :) Wchodzę na twojego i czytam każdy scenariusz, myślę że szybko dodasz kolejny
strasznie ci dziękuje i też wchodzę na twojego bloga i oba strasznie mi się podobają!
Usuń