Odcinek [1]:
"Tak, jestem Nina Martin."
Dwa lata później…
Znany londyński sklep mody pękał w szwach. Nina przedzierała
się przez tłum, oglądając wystawione towary, przeważnie zbyt drogie na jej
kieszeń. Jednak kilka z nich podsunęło jej niezłe pomysły.
Niedawno wróciła do Anglii, do Londynu. Po kłótni z Rutterm
rzadko bywała tutaj. Powrót do ojczyzny jak zwykle przywołał wspomnienia,
obudził uśpione sumienie. Tysięczny
raz zadała sobie pytanie, czy
słusznie postąpiła, nie jadąc wtedy na lotnisko, aby powstrzymać chłopaka.
Powiedz, Babiciu, że jest tam szczęśliwy – błagała w myślach
nieżyjącą babcię.
Za każdym razem, gdy nadchodziły ją wątpliwości, tłumaczyła
sobie, że to była jego decyzja. Niewiele osób ma tyle szczęścia, co on. Ale czy
poznałaby go po dwóch latach? Żal ścisnął jej serce, że nigdy do tego nie
dojdzie. Źle znosiła brak kontaktu z Fabianem.
Na wspomnienie, tego przykrego incydentu, przeszedł ją zimny
dreszcz. Wciąż brzmiały jej w uszach, jego krzyk, głos. Nadal pamiętała zimne, pogardliwe i ostatnie
spojrzenie. Spróbowała skupić uwagę na
planowanych zakupach, ale odstraszyły ją ceny. Nagle usłyszała jedno zdanie,
które sprawiło, że zamarła w bezruchu.
- Nino, uśmiechnij się. – rzekła idącą z tyłu, za
przyjaciółką Amber Millington
Nina zwróciła głowę w stronę tłumu, obserwującego kolejkę
elektryczną na jednej z ekspozycji we wnętrz sklepu. Dokładnie na wprost, tyłem
do niej, stał wysoki brunet w towarzystwie kobiety.
Kobieta z uśmiechem zwróciła ku niemu twarz. Wtedy Nina
zobaczyła jej profil. Choć minęły te dwa
lata, Nina natychmiast rozpoznała tę kobietę. Zaszokowana, zamarła w bezruchu.
Obserwowana wyczuła jej natarczywe spojrzenie. Podniosła na nią wzrok. Kobieta
poszła w jej ślady. Widocznie zaciekawiła ją zdumiona mina Niny, bo uniosła
wysoko regularne brwi. Szepnęła coś do chłopaka, po czym ruszyła w jej stronę. Jedno spojrzenie na kruchą
postać o regularnych rysach rozproszyło ostatnie wątpliwości Niny.
- Przepraszam, że panie niepokoję – zagadnęła starsza pani –
ale zauważyłam, że pani obserwuje mnie i mojego syna. Czy nie jest pani
przypadkiem…
Zanim Nina zdołała wydobyć głos ze ściśniętego gardła,
wysoki brunet w kaszmirowym płaszczu odszedł od kasy w kierunku półek z
ciuchami. Przystanął, poszukał wzrokiem matki. Dostrzegłszy Ninę, wbił w nią
znane spojrzenie.
Dziewczyna wstrzymała oddech. W mgnieniu oka podjęła
decyzję.
- Tak, jestem Nina Martin. – oznajmiła bez wahania.
____________________________
Witam was ;>
Przepraszam was, jeśli tak długo nie pisałam, ale wiecie - kłopoty ze zdrowiem. :< Dziś odcinek, ale znów krótki. Kolejne na pewno będą dłuższe. Aaaa. Bardzo wam dziękuję za 11 komentarzy pod mym ostatnim postem. Jesteście kochani *.* Kolejna część pojawi się już niebawem. A teraz zapraszam do czytania i wyrażania swoich opinii.
Neeext - za przynajmniej 15 komci ^_^
Trzymajcie się ;)
Nathalia/Patrycja ;3
Witam was ;>
Przepraszam was, jeśli tak długo nie pisałam, ale wiecie - kłopoty ze zdrowiem. :< Dziś odcinek, ale znów krótki. Kolejne na pewno będą dłuższe. Aaaa. Bardzo wam dziękuję za 11 komentarzy pod mym ostatnim postem. Jesteście kochani *.* Kolejna część pojawi się już niebawem. A teraz zapraszam do czytania i wyrażania swoich opinii.
Neeext - za przynajmniej 15 komci ^_^
Trzymajcie się ;)
Nathalia/Patrycja ;3
A więc tak: każdy mój komentarz będę zaczynać od "hmm..." :P
OdpowiedzUsuńHmm... Trochę zbyt krótki, poza tym jakoś nie mogę przeczytać tego ze zrozumieniem (ból głowy), więc fabuły nie ocenię, może potem. Ogólnie wszystko jest, jak powinno, więc nie mam się do czego przyczepić. Dość interesująco się zaczyna, więc z pewnością będę czytać kolejne części.
Pozdrawiam,
Pauline ^^
Opowiadanie podoba mi się nawet bardzo, ale ubolewam, że krótki:( Mam nadzieję, że będą dłuższe^^
OdpowiedzUsuńBoski <33
OdpowiedzUsuńCudny i nic więcej nie da się ująć <3 Pamietacie, że was nominowałam? Ale część cudna <3 Ciekawi mnie, kto to był ten chłopak i ta pani...Tak, jestem niekumata :D Ale był boski i czekam na następny <3
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ;)) ale za krótki, liczę, że kolejne będę o wieeele dłuższe ;* Czekam na kolejną część ;3
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się, każdy pisze ile może^^ W takim razie rozdział jest świetny, wcale nie za krótki, po prostu taki miał być i nie da się go przedłużyć. Zresztą po co skoro jest idealny? Meegaa *-*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
genialny ♥♥♥
OdpowiedzUsuńczekam na next ;***
Proszeee dodaj juz kolejny bo zaraz umre z ciekawosci *-*
OdpowiedzUsuńDodam jak będzie więcej niż 12 kom. Bez spamu ;]
Usuń