Siemka!(znów)
Jestem nareszcie z moim trzecim opowiadaniem! Mam nadzieję, że nie wyszłam z wprawy :* Od razu uprzedzam że nie jest strasznie długi :)
Brunet kładąc ręce na jej biodrach, szarpnął ciałem dziewczyny przyciągając tym samym ją do siebie. Nie chcąc przerywać tego momentu usadził ją na kuchennym blacie. Niebieskooka uśmiechnęła się na gest chłopaka i złożyła delikatny pocałunek na jego wargach. On tym razem pocałował ją dłużej, mocniej, namiętniej...
-Może odłożymy to na później?-rzuciła i zeskoczyła z blatu następnie siadła na krześle obok prostokątnego stołu. Nie chcąc zostać sam jak palec również usadził się na przeciwko niej. Zmierzył ją wzrokiem. Chciał lepiej się jej przyjżeć. W ogóle się nie zmieniła. Zawsze uśmiechnięta, pełna radości i życia. Taką ją zapamiętał. Piła właśnie poranną kawę czytając jakieś wiadomości. Spojrzała na niego kątem oka. Jakby chciała mieć podzielną uwagę.
-Co czytasz?-spytał Fabian przerywając tym samym ciszę trwającą od niespełna półtorej minuty.
-Nic szczególnego.-odpowiedziała i upiła duży łyk kawy. Nastała cisza. Żadne z nich nie wiedziało co powiedzieć. Tym bardziej nie spodziewali się takiego obrotu akcji, że znów się spotkają. Myśleli, iż już na dobre się rozstali. Jednego dnia żyjesz ze świadomością jak bardzo ci tej osoby brakuje, że zrobiłbyś wszystko by znów ją ujrzeć, dotknąć, przytulić, pocałować... Następnego już wiesz, że to co się wydarzyło to nie kolejna durna scena z komedii romantycznej lecz prawda.
-Muszę się już zbierać.-palną tym samym wstając z krzesła.
-Co...powiesz na kolację dziś wieczorem?-zapytała z nutką nadzei, że powie ,,tak". Nic nie odpowiedział. Podszedł i delikatnie musną jej wargi na co Nina odpowiedziała szczerym uśmiechem.
-Może odłożymy to na później?-rzuciła i zeskoczyła z blatu następnie siadła na krześle obok prostokątnego stołu. Nie chcąc zostać sam jak palec również usadził się na przeciwko niej. Zmierzył ją wzrokiem. Chciał lepiej się jej przyjżeć. W ogóle się nie zmieniła. Zawsze uśmiechnięta, pełna radości i życia. Taką ją zapamiętał. Piła właśnie poranną kawę czytając jakieś wiadomości. Spojrzała na niego kątem oka. Jakby chciała mieć podzielną uwagę.
-Co czytasz?-spytał Fabian przerywając tym samym ciszę trwającą od niespełna półtorej minuty.
-Nic szczególnego.-odpowiedziała i upiła duży łyk kawy. Nastała cisza. Żadne z nich nie wiedziało co powiedzieć. Tym bardziej nie spodziewali się takiego obrotu akcji, że znów się spotkają. Myśleli, iż już na dobre się rozstali. Jednego dnia żyjesz ze świadomością jak bardzo ci tej osoby brakuje, że zrobiłbyś wszystko by znów ją ujrzeć, dotknąć, przytulić, pocałować... Następnego już wiesz, że to co się wydarzyło to nie kolejna durna scena z komedii romantycznej lecz prawda.
-Muszę się już zbierać.-palną tym samym wstając z krzesła.
-Co...powiesz na kolację dziś wieczorem?-zapytała z nutką nadzei, że powie ,,tak". Nic nie odpowiedział. Podszedł i delikatnie musną jej wargi na co Nina odpowiedziała szczerym uśmiechem.
-To miało znaczyć tak?
-W rzeczy samej.-rzekł i odsłonił szereg białych zębów. Jedyny dźwięk jaki teraz można było usłyszeć to oddalające się kroki i trzask drzwi. Wyszedł. Pomyślała niebieskooka. Wydawało się jej, że zaraz się obudzi, że to kolejny pokręcony sen. Nie. Nie tym razem.
Sądzę, że chyba warto było czekać :)
Supeer *_*
OdpowiedzUsuńZapraszam, nowy rozdział:
http://fabinastoriesby-patrycja.blogspot.com/2013/05/32-odcinek-kocham-cie-nino-by-nathalia.html
Cudowny. *_*
OdpowiedzUsuń