Cześć!(wściekła)
Pewnie się zastanawiacie czemu jeste wściekła. Otóż ten scenariusz chciałam dodać WCZORAJ! No niestety taki mam zajebisty komputer, aż można pozazdrościć...ugh. Nie będę przynudzać tylko czytajcie.
Śniadanie nie ma Niny i Alfiego.
Al:(wchodzi)Gdzie się podział mój najukochańszy weekend?(siada)
P: Zamiast dwóch dni wolnego masz pięć dni nauki. (uśmiecha się)
Al: Ale mi pocieszenie.
P: Ja nawet nie próbowałam cię pocieszać.
V: (wchodzi)Chciałbym was poinformować, iż dziś wrócę w nocy, więc chcę żeby wszystko było jak w najlepszym porządku.(wychodzi)
Przerwa Amber i Mara rozmawiają.
Mi: (podchodzi)Cześć.
A: Hej kotek, po co przyszedłeś?
Mi: Tak właściwie to do Mary przyszedłem.
M: Do mnie, po co?
Mi: Chodzi o biologie, bo to mnie trochę przerasta i czy nie pomogłabyś mi z tym?
M: Pewnie.
Mi: Dzisiaj o 5?
M: Jesteśmy umówieni. (uśmiecha się)
Mi: Super.(uśmiecha się i odchodzi)
A: (patrzy na nią)
M: No co?
A: Czemu nie poprosił mnie o pomoc?
M: Jesteś super laską, a on potrzebuje tylko mojego mózgu.
A: Może i masz rację, ale i tak mi się nie podoba, że poprosił inną nawet jeśli to ty.
Lekcja z panem Sweetem.
PS: (pisze coś na tablicy)Kto to rozwiąże?
Jo: (podnosi rękę)
PS: Proszę Joy podejdź do tablicy.
Jo: (podchodzi zapisuje i wraca do ławki)
PS: Kto się zgadza z tym wynikiem ręka do góry.
W: (podnoszą ręce po za Niną)
PS: Nino, masz inną teorię?
N: Tak.
PS: Zapisz swój wynik.
N: (podchodzi zapisuje i wraca do ławki)
PS: I ten wynik jest poprawny.
Obiad nie ma Niny.
T: Kto ma dzisiaj ma dyżur?
J: Nina i Amber.
T: A tak właściwie gdzie ona jest?
A: W naszym pokoju.
T: Co ona tam robi?
A: Coś pisze, chyba...
Po obiedzie Amber poszła do pokoju.
A: (wchodzi)Mamy dziś dyżur.
N: OK.Już idę.(chowa coś do teczki)
A: Co to jest?(podchodzi bliżej)
N: Nic takiego.
A: (bierze jej kartkę)
N: Amber oddaj.
A: Jakie to śliczne.
N: To są tylko bazgroły.
A: Bazgroły to ja rysuję.
N: Oddaj.
A: Nie.(biegnie na dół)
N: Amber!(biegnie za nią)
Wbiegają do salonu gdzie jest Trudy, Fabian i Alfie.
A: Trudy ratuj!(biegnie do kuchni)
N: Oddaj!(biegnie za nią)
T: Co się dzieje gwiazdki?
N: Co mam zrobić żebyś mi to oddała?
A: Pokarz to komuś.
N: Nie.
A: W takim razie ci tego nie oddam
T: Dajcie mi to.
A: (podaje jej)
N: Trudy nie...
T: Kogo to jest?
N: Moje.
T: Kto cię uczył rysować?
N: Jestem samoukiem. Em Trudy, oddasz mi to?
T: (podaje jej)Proszę, ale bierzcie się za zmywanie.(odchodzi)
N: (idzie na górę)
U Mary i Micka.
M: Nadal to jest takie skomplikowane?
Mi: Ciebie przynajmniej da się zrozumieć.(uśmiecha się)
M: Dobrze wiedzieć, spotkamy się jutro?
Mi: Jeśli nie sprawię ci kłopotu.
M: Pewnie, że nie.(uśmiecha się)
Mi: (bierze książki)Dzięki.(uśmiecha się i wychodzi)
P: (wchodzi)Wyczuwam jakiś zapach romantyzmu.(siada)
M: Tylko się uczyliśmy. Pomagałam mu z biologi.
P: Co na to Amber?
M: Ona nie była tym zachwycona, ale to tylko nauka.
P: Aha.
Kolacja nie ma Niny.
T: Gdzie Nina?
A: Znów u siebie w pokoju.
T: Ona musi coś zjeść. Fabian idź jej coś zanieść.
F: (wstaje)
T: (podaje mu kanapki)
F: (idzie do pokoju)
N: (siedzi na łóżku z laptopem i je żelki)
F: (wchodzi)Hej.
N: Cześć.
F: Trudy przekazuje ci kanapki, ale widzę, że już coś jesz.
N: Em tak. Możesz je położyć na stoliku zjem je później.
F: (kładzie je na stoliku i siada na jej łóżku)
N: Jak się czujesz?
F: Już lepiej, masz jutro czas?
N: Kiedy chcesz jechać?
F: Po szkole jeśli ci pasuje.
N: Pewnie, żelka?
F: Nie dzięki, czemu nie byłaś na kolacji?
N: (odwraca głowę)Nie byłam głodna.
F: Przecież nie będziesz jej unikać cały czas.
N: (wstaje)Może będę.(podchodzi do okna)
F: Nie wiedziałem, że jesteś taka mądra.
N: (odwraca się)Jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz. I czy nie uważasz, że ludzi nie osądza się po okładce?(siada na łóżku)
F: Nigdy nie osądzam ludzi po okładce i chciałbym cię lepiej poznać jutro o 7.
N: Nie dzięki, ale nie jestem zainteresowana.
F: Czemu?
N: Ostatni pamiętam jak prawie mnie pocałowałeś.
F: Nie podobało ci się? (uśmiecha się)
N: Powiem ci coś. Niech facet nigdy nie znaczy dla ciebie wszystkiego.
F: Dlaczego?
N: Bo kiedy odejdzie zostaniesz z niczym.
Mam nadzieję, że wam się podobało.
Wild and Beauty
Super :)
OdpowiedzUsuńFajny <3
OdpowiedzUsuńCzytam od dziś twój blog. Jedno słówko. Zaje*isty ♥
OdpowiedzUsuń