niedziela, 14 kwietnia 2013

Scenariusz 15

Siemanos!
Czy tylko ja jestem nieświadoma tego, że jutro idziemy do szkoły? Wiecie jak to mówią szkoła jest jak kibel. Chodzisz, bo musisz :)

N: Tak tylko...w porządku. Muszę się przejść.(bierze torbę i wychodzi)
A: OK.
N: (biegnie po schodach i spotyka w holu Mare)
M: Hej. (uśmiecha się)
N: Cześć powiedz Trudy, że nie wrócę na kolację.(wychodzi)
Kolacja nie ma Niny.
T: Gdzie Nina?
M: Kazała przekazać, że nie będzie jej na kolacji.
A: Widziałam jak wtedy wparowała do naszego pokoju była jakby zszokowana?Po chwili powiedziała tylko, że idzie się przejść.
Za 10 10(21:50), a Niny nadal nie ma. Amber nerwowo chodzi po salonie.
F: (wchodzi)Co się stało?
A: Nie ma Niny!
F: Aha...
A: (podchodzi do niego i łapie go  za bluzkę)Nikt nie widział jej od kilku godzin, a ty mi mówisz głupie,,aha"?!
N: (wchodzi i idzie na górę)
A: Masz szczęście.(puszcz go i idzie na górę)
Śniadanie jest Mick i Nina.
Mi: Gdzie się wczoraj ulotniłaś?
]N: Gdzieś...
Mi: Tylko pytam.
N: Tylko odpowiadam.(wstaje i bierze torbę)
Mi: Powiedziałem coś nie tak?
N: Nie, tylko muszę już iść.(wychodzi)
W: (wchodzą do salonu)
Lekcja W-F'u.
PC: Dzisiaj zagramy w siatkówkę. Przyjacielskie spotkanie dziewczyn i chłopaków.
P: Ile jest osób w jednej grupie?
PC: Po 4, więc u dziewczyn jedna osoba będzie siedziała na ławce.
N: (podnosi rękę)Ja mogę.(siada na ławce)
PC: Zaczynamy.(gwiżdże)
Podczas meczu chłopacy mają 19, a dziewczyny 5. (grają do 30)
Mi: (serwuje)
Jo: (dostaje piłką w głowę)Ał!
Mi: Sorry.
PC: Joy siadaj Nina wchodzi.
N: (wchodzi na miejsce Joy)
Jo: (siada na ławce)
Mi: (serwuje)
N: (odbija i zdobywa punkt)
Dziewczyna mają 29 punktów, a chłopacy 21.
M: (serwuje)
F: (odbija)
N: (próbuje odbić, ale Joy podkłada jej nogę i upada)
Jo: Przepraszam. (chamski uśmiech)
PC: Za chwilę dzwonek idźcie się przebrać.
W: (po za Niną wychodzą)
N: (powoli wstaje)
F: (pomaga jej)Dobrze grałaś.
N: Ta...
F: Porozmawiamy jeszcze dziś?
N: Godzina 3 sala z lustrami.(odchodzi)
F: Tak!(odchodzi)
Pokój Fabiana i Micka.
F: (stroi się przed lustrem)
Mi: (wchodzi)Gdzie się tak stroisz?Czyżby randka?(śmiech)
F: Nie do końca spotkanie.
Mi: Która skradła twoje serce? (uśmiecha się)
F: A twoje?
Mi: Gościu mam dziewczynę, a ty nie.
F: Może będę miał. Która godzina?
Mi: Pięć po 3.
F: Nie!(wybiega z pokoju)
M: (wchodzi) A temu co? (uśmiecha się)
Mi: Miłość.(uśmiecha się)
M: Rozumiem, masz teraz czas. Możemy się pouczyć.
Mi: Tak pewnie. Chciałbym ci podziękować, że mi pomagasz.
M: Drobiazg przyjaciołom trzeba pomagać.(uśmiecha się)
Sala z lustrami. Nina ćwiczy słuchając piosenki The Script: We cry.
F: (wchodzi)
N: (tyłem do niego)Jesteś.
F: Jakbym mógł nie być.
N: (odwraca się)Nie wiem.(znów się odwraca tyłem i idzie)
F: (łapie ją za biodra i przyciąga do siebie)
N: Co ty robisz mogę wiedzieć?
F: Nic...
N: Oh...myślisz, że jak tak zrobisz to będę tak podekscytowana, że bez najmniejszych przeszkud cię pocałuję.
F: (puszcza ją)Warto było spróbować.
N: Niech zgadnę nabrałeś na to Joy?
F: Może...
N: Można było to przewidzieć.
F: Mam do ciebie jedną prośbę.
N: Słucham.
F: (bierze ją za rękę)Czy zostaniesz moją dziewczyną?

Wiem trochę krótki, ale mam nadzieję, że się nie zawiedliście.

Wild and Beauty

4 komentarze:

Dziękuje za Pozytywnie wyrażoną opinię ;3