poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Scenariusz 16

Jak się macie po pierwszym dniu w szkole? Ta... ja też nie zbyt dobrze. Co poradzić życie było porąbane jest i będzie.

N: (bierze rękę)Przepraszam, ale nie.
F: C-co c-czemu?
N: To jest tylko przelotny romans nic więcej.
F: Ty mnie pocałowałaś.
N: I co z tego?
F: Byle kogo się nie całuje. Co jest ze mną nie tak?
N: Wszystko jest w porządku. Przyjechałam tu żeby się uczyć, a nie romansować.
F: Jesteś mądra, ładna, wysportowana, grasz na gitarze, śpiewasz, tańczysz. Ideał.
N: Sprawy z poprzedniego związku.
F: Czyli?
N: Nic ci do tego.
F: Czemu mi nie powiesz?
N: Co mam ci mówić?! To, że miałam chłopaka byłam z nim szczęśliwa. Potem coś zaczęło się psuć. Coraz częściej się kłóciliśmy. On swoją złość odreagowywał na mnie. Bił, poniżał...To bolało i boli do teraz. Nie mogąc tego wytrzymać zaczęłam się ciąć stąd te ślady na nadgarstku. Dlatego nie chcę się z nikim spotykać, bo może się okazać, że jesteś taki sam jak on.(cisza)Coś jeszcze?
F: (patrzy na nią z nie dowieżaniem)
N: Tak myślałam.(wychodzi)
Śniadanie.
Al:(wchodzi)Piątek.(uśmiecha się i siada)
J: Nareszcie.(uśmiecha się)
N: (schodzi)
T: Nie idziesz gwiazdko?
N: Nie jestem głodna.(wychodzi)
Mi: (do Fabiana)I co masz ją? (uśmiecha się)
F: Nie.
P: O co wam chodzi?
Mi: Bo Fabian wczoraj mó...
F: (przerywa mu)Nic nie mówiłem.(patrzy na niego)
Mi: Em tak nic nie mówił.
Podwórko.
N: (idzie do szkoły i spotyka Nathana)Nathan?
Na: Nina!(przytula ją)
N: Gdzie się podziewałeś te kilka dni?
Na: Musiałem za...
N: (przerywa mu)Powiedziałam o tym Fabianowi.
Na: Naprawdę?
N: Tak, ale nie wszystko.
Na: I jak zareagował?
N: Patrzył się na mnie jak...jak...po prostu nie uwierzył mi okey?
Na: Mam pomysł.
N: O nie.
Na: Pozwiedzamy sobie jutro Londyn co ty na to?
N: Może być żeby tylko nie padało.
Na: Na wszelki wypadek radzę wziąść parasolkę.
N: Zapamiętam.(uśmiecha się)
Na: Już ci poprawiłem humor.(uśmiecha się)
N: Magia.(śmiech)On...poprosił mnie o chodzenie.
Na: Co?!Co zrobiłaś?
N: Odmówiłam.
Na: On co na to?
N: Powiedział, ze byle kogo się nie całuje.
Na: Całowałaś się z nim?!
N: Tak.
Na: Teraz będzie cały czas za tobą latał.
N: To co mam zrobić?
Na: Zgodzić się na chodzenie.
N: Wtedy będzie jeszcze bardziej za mną latał.
Na: Więc...będziecie chodzić tak na okres próbny. Potem się zastanowisz czy są dla was szanse. Następnie powiesz mu, że nie i się odczepi.
N: Podłe.
Na: Fakt, ale co poradzisz.
Szkoła lekcja z panią Andrews.
PA: Przypominam, że zgłoszenia na wyjazd przyjmuję do wtorku.
DA kolacja są wszyscy.
T: Kto chcę dokładkę?
Al: Ja!
T: Dostałeś już 2, bo dla innych nie wystarczy.
Al: No dobrze...
T: Kto z was jedzie na wycieczkę?
W:(po za Joy podnoszą rękę)
T: A ty czemu nie jedziesz?
Jo: Rodzice mnie gdzieś zabierają.
W:(opuszczają ręce)
N: (wstaje i idzie do pokoju)
T: Gdzie idziesz gwiazdko?
N: Em no wiesz...tu tam.
A: Laptop?
N: Tak.
A: Znów?
N: Co poradzę.(lekko się uśmiecha)
T: Zjadłaś kolację?
N: Tak.
T: To idź.
A: Znów będziesz?
N: Nie mów, że ci się nie podobało.
A: Podobało, ale skoro znów to będziesz robić to ja idę do Micka.
N: Okey.(idzie)

4 komentarze:

  1. ps Zaparszam na moje blogi jedno o Peddie drugie o Fabince oraz jedno z nowościami jaki i ze scenariuszami do 4 sezonu.Zapraszam <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wchodzę na twoje blogi jeżeli tylko komputer mi na to pozwoli :P

      Usuń
  2. super tylko 1 minusić taki malutki nina jest za bardzo niedobra dla fabiana a takto super

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za Pozytywnie wyrażoną opinię ;3